Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Jestem w niebie". David Bowie: tego nie wiecie o jego kosmosie

Redakcja
mat. prasowe/Filmweb
"Zawsze robił to, co chciał. Jego śmierć, tak samo jak całe życie, była dziełem sztuki" - powiedział po śmierci Davida Bowiego Tony Visconti, producent wielu jego płyt, w tym ostatniej - "Blackstar", która ukazała się dwa dni przed śmiercią artysty. Jak nagrał utwór "Warszawa"? Co go łączyło z Mickiem Jaggerem i komu przypominał Lucyfera? Zebraliśmy ciekawostki na temat życia i twórczości Davida Bowiego. Ikony popkultury.

Bowie stał się jednym z najważniejszych artystów muzyki II połowy XX wieku. W ciągu całej kariery sprzedał około 140 milionów płyt. Zmarł 10 stycznia 2016 roku, zaledwie dwa dni po swoich urodzinach i premierze płyty "Blackstar". Miał 69 lat. Przez 18 miesięcy walczył z rakiem wątroby. - David Bowie był geniuszem - powiedział po jego śmierci David Cameron, premier Wielkiej Brytanii. - Dorastałem, słuchając jego muzyki.

Tak samo jak wielu z nas...

Ostatnie zdjęcie
8 stycznia 2016 r. w dniu urodzin Davida Bowiego na profilu artysty na Facebooku pojawiło się jego zdjęcie. Aż trudno uwierzyć, że zostało zrobione zaledwie dwa dni przed śmiercią. Pod spodem znalazł się podpis: "Dlaczego ten człowiek jest taki szczęśliwy? Dlatego, że dzisiaj są jego 69. urodziny, a on wydał swój 28. album, który jest petardą? Kto wie. Ale jesteśmy pewni, że z obu powodów chcecie złożyć mu gratulacje".

HAPPY BIRTHDAY DAVID BOWIE AND ★“That’s the message that I sent...”Why is this man so happy? Is it because it‘s his...

Posted by David Bowie on 7 stycznia 2016

Rodzina i pseudonim

David Jones urodził się 8 stycznia 1947 r. przy Stansfield Road 40. w londyńskiej dzielnicy Brixton (pseudonim artystyczny Bowie przyjął dopiero w drugiej połowie lat 60., aby uniknąć pomyłek z muzykiem amerykańskiej kapeli The Monkees). David był synem Stentona Jonesa, który pracował jako opiekun bezdomnych sierot i Margaret Burns, znanej jako Peggy. Matka Davida miała jeszcze dwójkę dzieci z poprzedniego związku - Myrę Ann, którą oddała do adopcji i syna Terence'a, który był dla Davida wzorem (później zachorował na schizofrenię, a David wiele razy wspominał publicznie o szaleństwie swojej rodziny). Z kolei ojciec Bowiego miał jeszcze córkę, będącą owocem związku z pewną pielęgniarką podczas wojny.

Little Richard i Elvis

Jego muzyczna fascynacja zaczęła się od Little Richarda, najbardziej kontrowersyjnego rockandrollowca swojej epoki, który nosił jaskrawe ciuchy, a później ujawnił się jako gej. Po latach żona kupiła Davidowi marynarkę artysty, którą traktował jak skarb. Innym idolem nastoletniego Davida był Elvis Presley. Bowie urodził się nawet tego samego dnia co on (8 stycznia) i był z tego bardzo dumny.

Saksofon i sklep muzyczny

Co ciekawe, przygodę z muzyką zaczął od saksofonu. Ojciec kupił mu ten instrument w 1960 r. To pomogło Davidowi zdobyć pracę w Furlong, sklepie z płytami i instrumentami w Bromley South. Była to mekka okolicznych muzyków, a on proponował klientom nowe brzmienia.

Pierwszy publiczny występ Davida z zespołem The Kon-Rads odbył się 12 czerwca w 1962 r. podczas szkolnego święta Bromley Tech i był wyłącznie instrumentalny. David grał na swoim kremowym saksofonie, jego kumpel George - na gitarze. Wszyscy wróżyli wówczas karierę raczej temu drugiemu.

Zdjęcie z 1980 r. Bowie na konferencji przed premierą sztuki "Człowiek słoń" na Broadway'u

Te dziwne oczy

"Jako nastolatek David miał dwie pasje - muzykę i dziewczyny" - pisze w biografii muzyka Paul Trynka. W 1962 r. jego przyjaciel z zespołu, George Underwood, był umówiony na randkę z dziewczyną o imieniu Carol. David przekazał mu, że dziewczyna zmieniła zdanie i nie przyjdzie. Przyjaciel odkrył jednak, że David go okłamał, bo sam chciał się umówić z Carol. Zaczęli się bić. George tak niefortunnie uderzył kumpla w twarz, że uszkodził mu gałkę oczną. Doszło do paraliżu mięśni, odpowiedzialnych za tęczówkę. Od tej pory jedno oko Davida różniło się kolorem od drugiego, co stało się później znakiem rozpoznawczym artysty.

Będziesz zwycięzcą!

W grudniu 1963 r. David znalazł w prasie informacje o przebojowym biznesmenie Johnie Bloomie, który brylował w przemyśle AGD. Wspólnie z ojcem napisał do niego list, namawiając do inwestycji w jego ówczesny zespół The Kings Bees. "Jeśli umiesz sprzedać moją grupę tak, jak potrafisz sprzedawać pralki, z pewnością zostaniesz zwycięzcą" - napisał David (cyt. za książką "Starman"). Znalazł się tu także dopisek: "Brian Epstein ma Beatlesów, a Ty powinieneś mieć nas". List rozbawił biznesmena, przekazał go swojemu znajomemu, Lesowi Connowi, który miał koneksje w show-biznesie. Bloom zaprosił zespół Davida, żeby zagrali na jego ślubie. Koncert okazał się jednak klapą. Grupa nie spodobała się nadzianemu towarzystwu. Les Conn podpisał jednak kontrakt z Davidem. W książce "Starman" wspominał, że Bowie już wtedy "był pewien, że zostanie sławny".

Nowy Jork, 1997 r.

Kosmiczny przebój

Jego pierwszym przebojem był utwór „Space Oddity” ("Kosmiczna osobliwość") z roku 1969. Piosenka została wydana tuż przed lądowaniem astronautów z Apollo 11 na Księżycu. Piosenka była inspirowana filmem Kubicka "2001. Odyseja kosmiczna", który rok wcześniej trafił do kin.

W maju 2013 r. piosenkę tę zaśpiewał kanadyjski astronauta Chris Hadfield, żegnając Międzynarodową Stację Kosmiczną, na której spędził pięć miesięcy. "To najbardziej przejmująca wersja utworu, jaka kiedykolwiek powstała" - napisał na swoim Facebooku David Bowie.

Żony i dzieci

Jego pierwszą żoną była amerykańska modelka Mary Angela Barnett (Angela Bowie), którą poślubił 19 marca 1970 w Londynie. Ich związek miał "otwarty" charakter. Pod koniec para bardzo się znienawidziła. Do rozwodu doszło 8 lutego 1980 roku w Szwajcarii. Owocem ich związku jest syn Duncan Jones (dziś reżyser filmowy). Drugą żoną Davida była somalijska supermodelka Iman, z którą wziął ślub 24 kwietnia 1992 we Włoszech. Mają córkę Alexandrię Zahrę Jones.

„W noc, gdy się poznaliśmy, wymyślałem imiona naszych dzieci” - tak mówił Bowie o randce z Iman, na którą przed laty umówił ich wspólny przyjaciel, stylista fryzur Teddy Antolin.

Na zdjęciu z żoną Iman

Glam i nie tylko

Pierwsza żona Bowiego - Angie - wymyśliła w latach 60. barwny wizerunek jego ówczesnej grupy The Hype. David jako Rainbowman występował w kolorowej, prześwitującej kreacji z apaszkami, przyczepionymi do lurexowego T-shirtu. Był to początek stylu glam. Później David jeszcze wielokrotnie zmieniał wizerunek. W 2013 r. zwyciężył nawet w plebiscycie "BBC History Magazine" na najbardziej stylowego Brytyjczyka wszech czasów. Legendarny muzyk pokonał między innymi królową Elżbietę I.

Z synem na Tribeca Film Festival, 2009 r.

Ziggy Stardust

Pomysł na postać Ziggy'ego Stardusta przyszedł mu podobno we śnie. Jedną z inspiracji był Iggy Pop, z którym Bowie się przyjaźnił. Ten pomysł został rozwinięty i wykorzystany na płycie "The Rise and Fall of Ziggy Stardust and the Spiders from Mars" (1972). Album opowiada historię kosmity, który przybył na Ziemię i stał się gwiazdą rocka.

Rok 1974. Bowie zmagał się wówczas z uzależnieniem od narkotyków

Kokaina

Na początku kariery unikał narkotyków, pomagał nawet wyjść z nałogu Iggy'egmu Popowi. W latach 70. wszystko się zmieniło. "Kokaina stała się dla niego niezastąpionym atutem gwiazdy rocka" - mówi jego znajomy Tony Zanetta w książce "Starman". W pewnym momencie David ważył zaledwie 50 kg. Sam Bowie przyznał w jednym z wywiadów, że w ogóle nie pamięta sesji do płyty "Station to Station" (1976). Podobno tytułową piosenkę nagrywał cztery dni bez przerwy, „żywiąc się jedynie mlekiem, czerwoną papryką i kokainą".

Czarna magia i faszyzm

W latach 70. Bowie, napędzany kokainą, zainteresował się czarną magią i okultyzmem. "Przerażony ciemnymi siłami zaczął nawet planować ucieczkę z Nowego Jorku" - pisze w swojej książce Paul Trynka. Bowie przeżył też fascynację faszyzmem, co miało wyraz w jego ówczesnym wizerunku. Podczas podróży do Moskwy na granicy w Brześciu celnicy skonfiskowali mu nawet książki o Goebbelsie. Świat obiegło też słynne zdjęcie, kiedy to Bowie pozdrawia fanów na dworcu Victoria w Londynie z otwartego samochodu. Część mediów grzmiała, że był to gest "heil Hitler". Artysta zaprzeczył. Do tej opinii przyczyniły się jednak inne, niezbyt fortunne wypowiedzi Bowiego w prasie. W wywiadzie dla "Rolling Stone" powiedział na przykład: "Chciałbym zostać premierem. Silnie wierzę w faszyzm... I marzę o tym, żeby kupować przedsiębiorstwa i stacje telewizyjne. Posiadać i kontrolować". Dodał też, że Hitler był pierwszą gwiazdą pop.

Podczas koncertu charytatywnego Liv Aid z Bobem Geldofem i Paulem McCartney'em, 1985 r.

Warszawa

Utwór o tym tytule pojawił się na płycie "Low", wydanej w 1977 r., będącej częścią tzw. trylogii berlińskiej. Bowie przejeżdżał pociągiem przez Warszawę (prawdopodobnie w 1973 r., chociaż według innych źródeł było to w 1976 r.), w drodze do Moskwy. Stylizowane na ludowe śpiewy partie wokalne, które znajdziemy w tej piosence, zostały podobno zaczerpnięte z utworu „Helokanie" Stanisława Hadyny w wykonaniu zespołu Śląsk. "Warszawa" Bowiego zainspirowała później Iana Curtisa do założenia zespołu Warszawa, który potem został przemianowany na Joy Division.

W łóżku z Mickiem Jaggerm

David wzbudzał zachwyt i kontrowersje swoim androgynicznym wizerunkiem. 22 stycznia 1972 roku w wywiadzie z Michaelem Wattsem dla rockowego czasopisma „Melody Maker” wyznał, że jest gejem, po czym cztery lata później w „Playboy'u”, że jest biseksualistą. Z kolei w rozmowie z dziennikarzem magazynu "Rolling Stone" w 1982 roku podkreślił jednak, że jest heteroseksualny. Tłumaczył, że wcześniej kłamał, bo zmuszali go do tego menedżerowie.

Plotki podsycała też pierwsza żona artysty, która wyznała w 2012 roku, że David był przez pewien czas w związku z Mickiem Jaggerem z The Rolling Stones. Podobno przyłapała ich razem w łóżku. Paul Trynka, biograf Bowiego, zaprzecza temu w swojej książce "Starman". Zdaniem jego rozmówców artyści rywalizowali ze sobą i nie było mowy o żadnym, intymnym związku. Innego zdania jest Christopher Anderson, autor książki "Mick. The wild life and genius of Jagger", według którego artyści mieli romans.

John Lennon i Yoko Ono

Po śmierci Johna Lennona, David przeprowadził się z USA do Szwajcarii. Bał się o swoje życie. John Lennon był mu bliski. Po śmierci Davida Yoko Ono, żona Lennona, napisała: "John i David szanowali się nawzajem. Łączyła ich inteligencja i talent. Mimo że ja i John mieliśmy wielu przyjaciół, czuliśmy, że David jest nam bliski jak ktoś z rodziny. Po śmierci Johna, David był zawsze dostępny dla mnie i dla Seana (syna Yoko i Lennona - red.). Kiedy Sean uczył się w szkole w Szwajcarii, David zabierał go na wycieczki do muzeum i do studia muzycznego w Genewie. To tak jakby Sean stracił drugiego ojca.." - dodała.

Iggy Pop

Przez wiele lat David przyjaźnił się z Iggy Popem, pomagali sobie nawzajem wyjść z nałogów, nagrywali wspólnie płyty. Mieszkali też razem przez pewien czas w Berlinie. Wspólnie napisali muzykę na debiutancki, solowy album Popa - "The Idiot" i następujący po nim, przebojowy "Lust for life". Po śmierci Bowiego Iggy napisał w internecie: "Przyjaźń Davida była światłem mojego życia. Nigdy więcej nie spotkałem tak wspaniałej osoby jak on".

kadr z filmu
mat. prasowe/Filmweb

Kadr z filmu "Twin Peaks: Ogniu, krocz za mną"

Spadł na ziemię

W filmie po raz pierwszy został zauważony dzięki roli kosmity w "Człowieku, który spadł na ziemię" w 1976 roku. Krytycy porównali go nawet do... Katharine Hepburn. Potem Bowie zagrał rolę pruskiego oficera u boku Marleny Dietrich w "Zwyczajnym żigolo", ale nie miał okazji osobiście poznać gwiazdy. W 1981 roku zadebiutował na Broadway’u w "Człowieku-słoniu" jako John Merrick. W 1983 roku wystąpił obok Catherine Deneuve i Susan Sarandon w "Zagadce nieśmiertelności".

Bowie wcielił się też w Jaretha, króla goblinów w filmie "Labirynt", Poncjusza Piłata w "Ostatnim kuszeniu Chrystusa" Martina Scorsese i tajemniczego agenta FBI w "Twin Peaks: Ogniu krocz ze mną" Davida Lyncha. Fani z pewnością zapamiętali też jego Andy’ego Warhola w filmie biograficznym "Basquiat – Taniec ze śmiercią". Podobno Bowie miał również zagrać Jokera w "Batmanie", ale ostatecznie ta rola trafiła do Jacka Nicholsona.

Na tym nie koniec. Bowie zagrał także Teslę w "Prestiżu" i samego siebie w niemieckim filmie Christiane F. – "My, dzieci z dworca ZOO". Film opowiadał o nastoletniej dziewczynie, która pierwszy raz zażyła heroinę po koncercie Davida Bowiego.

"Under Pressure" i Queen

Podobno zaczęło się od zamszowych butów. David poznał Freddiego Mercury'ego w 1970 roku, kiedy ten pracował w Kensington Market i sprzedał mu parę butów. Po kilku latach znów się spotkali, tym razem obydwaj byli już jednak artystami.

Słynny utwór zespołu Queen i Davida Bowiego "Under Pressure" powstał właściwie przez przypadek. Został wydany na albumie "Hot Space" (1982). Muzycy spotkali się w Mountain Studios w szwajcarskim Montreux. Zaczęli razem grać i tak powstał zarys piosenki. Bowie mówił później, że utwór "narodził się" spontanicznie, powstał zaledwie w ciągu doby i kiedy po czasie słucha tego tekstu, to jest mu wstyd.

Posłuchajcie, jak Bowie i Mercury brzmią a-capella:

Odmówił królowej

W 2003 roku królowa Elżbieta II chciała nadać mu tytuł szlachecki. Bowie odmówił.

2003 r. koncert w Nowym Jorku

Zawał serca

Do tej pory wydawało mu się, że jest nieśmiertelny. Jednak w czerwcu 2004 r. po koncercie na Hurricane Festival w Niemczech, promującym płytę "Reality", Bowie zasłabł za kulisami. Przeszedł zawał serca. Pierwszą diagnozą był nerwoból w ramieniu, okazało się jednak, że artysta ma zablokowaną arterię i potrzebna była natychmiastowa operacja. Bowie na kilka lat wycofał się z życia publicznego i poświęcił rodzinie.

Lucyfer u Gaimana
Podobno słynny Neil Gaiman, tworząc serię komiksów o „Sandmanie", polecił rysownikom, żeby w przypadku postaci Lucyfera wzorowali się na wczesnym Davidzie Bowiem. Gaiman nazwał go nawet w wywiadzie "odurzonym aniołem".

Nowoczesność

Bowie był otwarty na nowe technologie. W latach 90. sprzedał za 55 mln dolarów prawa do swoich piosenek towarzystwu ubezpieczeniowemu. Podobno przebój „Telling Lies" był pierwszą kompozycją uznanego artysty udostępnioną w internecie. Bowie występował wtedy pod pseudonimem Tao Jones Index, inspirowanym giełdą. Polecał słuchanie piosenek w formacie MP3 i sprzedawał je we własnej sieci BowieNet.

Dlaczego nie zagrał w Polsce?

W 1997 r. jego zaplanowany w Gdańsku koncert został odwołany ze względu na... brak zainteresowania. Udało się sprzedać tylko kilkaset biletów na stadion Lechii. "Bowie nie jest bliski polskiej estetyce - mówi w książce "Starman" Muniek Staszczyk, fan Davida. - Zbyt wiele w nim dwuznaczności, niuansów, zabawy konwencjami. Było mi cholernie wstyd, że wtedy ten koncert nie doszedł do skutku. Ja kupiłem bilet, bo w młodości jarałem się jego muzyką" - dodaje.

Czarna gwiazda

8 stycznia 2016 w dniu jego urodzin ukazała się płyta "Blackstar" ("Czarna gwiazda"), która - jak się okazało - stała się formą testamentu. "Spójrzcie w górę, jestem w niebie"... - śpiewa na niej David w utworze "Łazarz". Jego żona Iman w tym samym dniu zamieściła na swoim Instagramie cytat z męża: "Nie wiem, dokąd się wybieram, ale obiecuję, że nie będzie tam nudno". Jesteśmy o tym przekonani. Z Davidem Bowie nie można się nudzić.

Mariola Szczyrba, dziennikarka portalu naszemiasto.pl
Korzystałam m. in. z książki "Starman" P. Trynki, Wydawnictwo Sin Qua Non

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na orneta.naszemiasto.pl Nasze Miasto