Dokument został przesłany do wszystkich lokalnych samorządów. Czytamy w nim między innymi:
Straty, które mogą powstać wskutek nieodpowiedzialnego wiosennego wypalania pozostałości roślinnych, są nieraz trudne do oszacowania, a koszty akcji ratowniczych, odnowienia terenu leśnego czy przywrócenia właściwości gruntu rolnego są ogromne. Wypalania traw zakazują przepisy ustaw o ochronie przyrody i o lasach, a kodeks wykroczeń przewiduje za to karę wysokiej grzywny. Jeśli w wyniku podpalenia traw dojdzie do pożaru, który sprowadzi zagrożenie życia wielu osób albo zniszczenia mienia dużych rozmiarów, sprawca podlega karze pozbawienia wolności nawet do 10 lat. Ponadto rolnicy ubiegający się o płatności bezpośrednie oraz płatności obszarowe, są zobligowani m.in. do niewypalania gruntów rolnych. Złamanie tego zobowiązania grozi nałożeniem kary finansowej zmniejszającej wszystkie otrzymywane płatności, obniżeniem płatności lub pozbawieniem płatności bezpośrednich w danym roku.
Treść dokumentu zostanie przekazana do wszystkich parafii powiatu gorlickiego z prośbą o przeczytanie go w najbliższą niedzielę we wszystkich kościołach.
Choć apel jest na pewno ważny, to codzienność przynosi coś zupełnie innego. Wiosną nie ma praktycznie dnia, by w Gorlickiem nie dochodziło do podpaleń suchych łąk. W mieście nagminnie płoną brzegi Ropy. Nie dalej, jak w minioną sobotę strażacy zostali wezwani na wał przy ogródkach działkowych przy ulicy Kościuszki. W ciepłe popołudnie ktoś podpalił nadbrzeżne zarośla. Płomienie miały ponad metr wysokości.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?